Bardzo nisko budżetowy film, ujęcia większości filmu skierowane na pojedyncze osoby, nie na plener, a przecież to film katastroficzny. Dałam radę na czas zjedzenia 3 kromek małego chleba, a potem przewijałam w podglądzie. Szkoda czasu.
tylko jaki sens jest w kopaniu leżącego (tanich produkcji tv, które z natury będą idiotyczne i kiepsko podane)?
Ciekawy punkt widzenia. Co do disco polo się w pełni zgadzam, jednak filmy to inna bajka.
To jest film, dla niektórych pewnie nawet warty 7 gwiazdek. Ja jeszcze filmu tego nie widziałem, ale możliwe, że obejrzę. Może to być słaby film, nieporozumienie jeśli chodzi o filmy, ale jest to film.
Czekaj, czekaj, aż podpalą stos, inaczej wtedy zaśpiewasz. W 99 przypadkach na 100 męczennicy zmieniali wtedy zdanie, ale nikomu już stosu gasić się nie chciało.
Noo, trochę mnie nastraszyłeś, ale na razie zostaję przy swoim. Ludzie nie są przecież tacy źli, prawda?
Ach, nie wiedziałem, że ten film jest aż tak zły. Nie umywa się do wczorajszych "Larw śmierci".
Ach, źle mnie zrozumiałeś, ja i tak obstaję przy swoim, niektóre z nich są naprawdę niezłe. Tylko trzeba się czasem nieźle natrudzić, żeby owe perełki znaleźć. Ogień się przyda, zmarzłem.